
Oryginalny tytuł: Extraordinary Means
Autor: Robyn Schneider
Wydawnictwo: Otwarte / Moondrive
Data wydania: 28 luty 2018 rok
Tłumaczenie: Aga Zano
Liczba stron: 293
Opis:
Lane jest ambitnym siedemnastolatkiem, który ma zaplanowaną przyszłość – jest w niej miejsce na prestiżowy uniwersytet, ale nie na chorobę. Mimo zdiagnozowania u niego lekoopornej gruźlicy postanawia żyć, jak gdyby nic się nie zmieniło. Pobyt w ośrodku dla chorych Latham House traktuje jak przymusowe wakacje.
Znajomość z Sadie pomoże Lane’owi odnaleźć się w nowej rzeczywistości, gdzie priorytety są zupełnie inne. Gdy choroba się zaostrza, żadne z nich nie dopuszcza do siebie myśli, że każda chwila może być tą ostatnią.
Zdradzę ci sekret. Jest różnica między umieraniem a byciem martwym. Wszyscy umieramy. Niektórzy umierają przez dziewięćdziesiąt lat, inni przez dziewiętnaście. Ale każdego ranka każdy człowiek na świecie jest jeden dzień bliżej śmierci. Każdy. Więc życie i umieranie to tak naprawdę tylko różne sposoby nazwania tego samego, jeśli się dobrze nad tym zastanowić.
Moja opinia:
Jak już wspomniałam na początku nie jest to zwykła książka. Było to moje pierwsze spotkanie z tą autorką i na pewno nie ostatnie. Już nie mogę się doczekać aż wypatrzę gdzieś "Początek wszystkiego". Ale wracając do książki to było to coś niesamowitego. Już dawno nie płakałam podczas czytania jakiejkolwiek lektury, a tu nie był to raz. Akcja jest bardzo wciągająca i żywa. Nie nudziłam się ani przez chwilę. Powieść pochłonęłam w dwa wieczory.
Zdziwiłam się, że cała historia opisana w książce to fikcja. Czułam jakby to co czytam wydarzyło się w prawdziwym życiu. Mimo to książka przekazuje nam bardzo ważną myśl, że warto korzystać z życia bo niewiadomo kiedy wszystko może odwrócić się do góry nogami. Myślę, że tę powieść powinien przeczytać każdy, a nie tylko młodzież.
Warto też wspomnieć o wydaniu książki. Okładka jest po prostu przecudowna. Podoba mi się dobór kolorystyki i oprawa graficzna. Fajnie jest, że książka ma tzw. "skrzydełka", przez co mniej się niszczy przy czytaniu.
"Dzień ostatnich szans" to piękna i pouczająca historia, która łamie serce. Gorąco polecam tę książkę, porusza ciężki temat choroby, ale w bardzo lekki sposób. Już poleciłam ją wielu osobom i na pewno zrobię to jeszcze nie raz 😀
(...) w tej chwili nie chciałam oceniać swojego bólu, chciałam ocenić żałobę. Na to jednak brakowało skali.
Dziękuje ślicznie wydawnictwu za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki.
Agata ❤
Bardzo mi się podobała ta książka, daje do myślenia i zmusza do refleksji :D
OdpowiedzUsuńzabookowanyswiatpauli.blogspot.com
Czytałam poprzednią książkę tej autorki i podobała mi się, ale po tej oczekuję trochę więcej. Mam nadzieję, że się nie zawiodę.
OdpowiedzUsuńBuziaki!