Hejka!
Dzisiaj przychodzę do was z krótką recenzją poniższej książki, którą dostałam od wydawnictwa Amber. Zapraszam do czytana <3
Autor: Clive Cussler
Tytuł: Lodowa pułapka
Stron: 304
Data wydania: 2017-07-06
Wydawnictwo Amber
Wydawnictwo Amber
Moja ocena: 2/5
Opis:
Północny Atlantyk. Amerykański patrol Straży Wybrzeża dostrzega dryfującą górę lodową, a w niej zarys uwięzionego statku...
To zaginiony supernowoczesny okręt szpiegowski. Zniknął z radarów podczas utajnionego rejsu. NUMA poszukiwała go od miesięcy. Teraz Dirk Pitt musi dotrzeć do jego wnętrza i niezwykłego ładunku. Ale na pokładzie znajduje… zwęglone szczątki członków załogi. Wszyscy spłonęli żywcem, lecz nie opuścili swoich stanowisk...
Makabryczne odkrycie to dopiero pierwszy krok do rozwiązania o wiele bardziej złowrogiej zagadki. I ujawnienia zbrodniczego planu...
To zaginiony supernowoczesny okręt szpiegowski. Zniknął z radarów podczas utajnionego rejsu. NUMA poszukiwała go od miesięcy. Teraz Dirk Pitt musi dotrzeć do jego wnętrza i niezwykłego ładunku. Ale na pokładzie znajduje… zwęglone szczątki członków załogi. Wszyscy spłonęli żywcem, lecz nie opuścili swoich stanowisk...
Makabryczne odkrycie to dopiero pierwszy krok do rozwiązania o wiele bardziej złowrogiej zagadki. I ujawnienia zbrodniczego planu...
Moja recenzja:
Była to moja pierwsza książka tego autora. Nie za bardzo przypadła mi do gustu. Być może przez dużą ilość opisów związanych z żeglowaniem i statkami, na których ja się nie znam.
Książka przygodowa, która na pewno wielu osobom się spodoba, ja niestety nie należę do tej grupy. Powieść nie wciągnęła mnie jak inne książki, które dotychczas czytałam.
Polecam ją przeczytać, aby zobaczyć czy jest w waszym stylu. Nie przekreślam tego autora, być może kiedyś sięgnę po jeszcze jakąś jego pozycję.
~~~~~~~~~~
A więc to już konie. To była na prawdę króciutka recenzja, ale nie miałam weny do pisania, gdyż nie za bardzo podobała mi się ta powieść. Mam nadzieję, że w końcu trafi się taka ksiązka, która mnie tak zaciekawi, że zabraknie mi miejsca na pisanie :D
Nigdy nie czytałam żadnej książki tego autora. Szczerze powiedziawszy raczej nie sięgnęłabym po tę pozycję, ponieważ mnie również nie zaciekawiłyby przez te wszystkie opisy, o których wspomniałaś w recenzji.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
PS Bardzo serdecznie zapraszam do mnie na nowy post - tag czytelniczy.
agataczytaksiazki.blogspot.com
Sorrki, bez tego "przez".
UsuńRaczej nie sięgnę po tę książkę, ale recenzja jest ciekawa :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Alicja w Krainie Książek
http://alawkrainieksiazek.blogspot.com/
Dziękuję :D
UsuńJa też nie bardzo interesuję się żeglugą, więc mnie również zapewne ta książka nie przypadłaby do gustu... Aczkolwiek zgadzam się z Alicją - recenzja jest ciekawa :D
OdpowiedzUsuńOdnosząc się do ostatniego zdania tego posta: podejrzewam, że takimi książkami mogłyby być powieści p. Remigiusza Mroza ;)
Pozdrawiam cieplutko i zapraszam do mnie zaczytanyzakatek.blogspot.com :)
Co do p. Mroza to chcę w wakacje przeczytać chociaż 3 tomy serii z Chyłką <3 Dzięki :D
UsuńRównież temat nie dla mnie. Chociaż ostatnio próbuję się wyłamać ze schematu i sięgać po nieco inne książki niż takie, które do tej pory czytałam, to tą książkę raczej ominę. Po co mam się męczyć :D
OdpowiedzUsuńhttps://karolina-czyta.blogspot.com/
Ja też chcę właśnie sięgać po różne gatunki i dlatego ją wybrałam, ale cóż nie przypadła mi do gustu :)
Usuń