13 lutego 2018

24| "Until Trevor" ~ Aurora Rose Reynolds

Hejka! Przychodzę dzisiaj do was z recenzją książki "Until Trevor", post o pierwszej części serii Until "Until November" możecie znaleźć już u mnie na blogu (link), więc kto jeszcze nie czytał - zapraszam.
A teraz nie przedłużając przejdźmy do treści postu.



Tytuł: Until Trevor 
Autor:
Aurora Rose Reynolds
Tłumaczenie: Maj Olgierd
Wydawnictwo: Editio
Język wydania: polski
Język oryginału: angielski
Ilość stron: 237 

Opis:
Uroczo nieśmiała i niezwykle piękna Liz Hayes nie miała jakoś szczęścia do mężczyzn. Jej ojciec, mimo że najwspanialszy na świecie, zmarł wiele lat temu. Ten jedyny, w którym się bez pamięci zakochała, po prostu ją rzucił, gdyż... nie pasowała do jego starannie zaplanowanej przyszłości. Trudno jej było podnieść się po takim ciosie, jednak w końcu się pozbierała i ruszyła przez życie z nową energią. Właśnie wtedy odwiedził ją brat, Tim. Wkrótce zniknął, a wraz z nim całe jej oszczędności oraz pieniądze, które miała w swoim sklepie. Liz, aby utrzymać interes i spłacić kredyt, musiała podjąć dodatkową pracę. I wtedy niespodziewanie powrócił Trevor.

Przystojny, brązowooki, o ustach stworzonych do pocałunków. Władczy, pewny siebie, żądający. Przekonany, że Liz należy do niego i tylko do niego. Tym razem jednak musiał o nią zawalczyć, sprawić, by ponownie zechciała z nim być. Trevor nie szczędził wysiłków, aby zbudować głęboki, mocny związek z urzekająco piękną, mądrą i dobrą Liz. Wszystko zmierzała do bajkowego happy endu, jednak błędy Tima, nałogowego hazardzisty, nie pozwalały dziewczynie cieszyć się ponownie odnalezioną miłością. Tim popadł w tarapaty, a Liz zaczęło grozić niebezpieczeństwo...

O Autorce:
Aurora Rose Reynolds — jest autorką bestsellerów wielokrotnie wyróżnianych przez „New York Times” i „USA Today”. Odkąd pamięta, zawsze uwielbiała pisać, ale największą inspiracją do rozpoczęcia kariery pisarki stał się dla niej mąż: typowy samiec alfa, który służył w US Navy i pokochał ją bezgraniczną miłością. Reynolds mieszka w małym mieście w stanie Tennessee. W wolnych chwilach spędza czas z rodziną i przyjaciółmi.

Moja opinia:
Po przeczytaniu "Until November"  wiedziałam, że muszę zapoznać się z dalszymi losami braci Maysonów. Tak jak przy pierwszej części nie zawiodłam się. Książkę czytało się bardzo szybko i przyjemnie. Wiedziałam, że nie mogę spodziewać się niczego wielkiego i potraktowałam tą historię jako taki "odmóżdżacz".

Akcja była czasami zaskakująca i nie ociągała się.  Jest to bardzo lekka powieść, taka typowa młodzieżówka/young adults, więc jeśli ktoś lubi ten gatunek to książka na pewno przypadnie mu do gustu.

Jeśli chodzi o bohaterów to znowu główna postać żeńska, Liz, strasznie mnie irytowała swoimi pochopnymi decyzjami i brakiem takiej umiejętności aby sprzeciwić się komuś, ale chyba w tych książkach już tak będzie. A Trevor, coż, mój kolejny mąż książkowy. Też często używał słów typu "maleńka", ale na szczęście rzadziej niż Asher.

Spodobał mi się wątek o rodzinie Liz, a konkretnie jej bracie. Znowu było trochę zagadek i tajemnic, które były dość przewidywalne, ale coś się działo.
Fajnie było również poczytać trochę o bohaterach z poprzedniej części. Dowiedzieć się co słychać u November, Ashera i ich małej córeczki.

Podsumowując, jest to przyjemna lektura na jeden wieczór pod kocykiem i z herbatką. Miło jest czasami tak poleżeć i zapomnieć o swoim życiu, zapoznając się z życiem kogoś innego. Już z niecierpliwością czekam na dalsze losy braci.

Ślicznie dziękuję wydawnictwu za możliwość przeczytania i zrecenzowania książki.



Do następnego! Agata ❤








1 komentarz :

  1. Mam w planach tę książkę, ale zacznę od pierwszej części. ;)

    OdpowiedzUsuń

Szablon stworzony przez Blokotka. Wszelkie prawa zastrzeżone.